 Szukaj |
| >NASZE STRONY |
 MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
mieszkańcy online:
wędrowców: 0
|
|
|
|
 "To najlepszy pirat jakiego widziałem..." - 2007-03-21 09:59:31 |
|
Owszem, prace nad trzecią odsłoną "Piratów z Karaibów" idą pełną parą, lecz nie należy zapominać jakimi prawami rządzi się marketing. I tak możemy oczekiwać komputerowej adaptacji przeboju.
Naturalnie jakichś większych odstępstw od oryginalnej historii oczekiwać nie należy. W dalszym ciągu Jack siedzi po uszy w... ośmiornicy. A raczej u złego Davy Jonesa, który z głównym bohaterem (czy lepiej jednym z głównych) ma do pogadania. Naturalnie nasz sprytny pirat nie jest sam i jego tropem ruszają przyjaciele, a nawet dawny wróg - Barbossa, który na ten czas wesprze "good guys".
No cóż, wiadomo jak to jest z grami na podstawie filmów. Owszem, trafią się dobre, a nawet bardzo dobre produkcje ("Kroniki Riddicka"), ale w większości to mimo wszystko szmiry (przykładów aż nadto). W przypadku "Pirates of the Caribbean: At World's End" przynajmniej od strony graficznej jest kapitalnie (przyznam się szczerze, że patrząc na screena, którego znajdziecie pod linkiem, nie byłem pewien, czy to gra, czy film). Ja wszystkim szczurom lądowym życzę, by przy tej grze bawili się conajmniej równie dobrze, jak przy oglądaniu pierwszych "Piratów z Karaibów" ;). |
|
|
